Witajcie :)
Jest grudzień a tutaj wciąż pada i pada...
tyle tylko że nie śnieg a deszcz :(
Dobrze że ja mam swoje szydełko i mogę tym wypełnić wolny czas .Zrobiłam 5 Aniołów, jeden jest mój a reszta jest już u swoich nowych właścicieli :)Szydełko i kordonek zostały zapakowane do pudełka i wyjmę je dopiero po powrocie z Polski :) Moje łapki muszą odpocząć :)
A oto Aniołki tym razem nie nazwane bo zrobią to ich obecni właściciele :)
Wszystkie razem :
A teraz po kolei :
A tutaj dla przypomnienia mój osobisty Aniołek :) Jedyny jakiego zrobiłam z twarzą i ostatni bo jednak bez twarzy Aniołki wyglądają bardziej Anielsko i dostojnie :)
A tak wyglądały przygotowania do sesji zdjęciowej :) Zdjęcia musiałam zrobić wieczorem bo rano Aniołki już wędrowały do nowych właścicieli więc był problem z dobrym oświetleniem :
A to ja przy "produkcji" Aniołków :
Chciałabym Wam tez pokazać moje śnieżynki już na oknie.
Jest to okno pomiędzy dwoma pokojami więc ciężko było zrobić zdjęcie
gdyż w szybie odbijała się cała zawartość pokoju,
stąd taki trochę dziwny kadr :
I na ten rok temat Aniołków uważam za zakończony :)
Teraz szykuję się do wyjazdu na święta do domku .
Szczególnie nie mogę się doczekać spotkania z Synami i Rodzinką bo stęskniłam się bardzo :)
Nie wspominając o kocie, hihi
Życzę Wam miłego weekendu !!!
P.S.Jeśli ktoś chciałby zrobić takiego Aniołka to opis wykonania znajduje się
tutaj http://kasiulka73.blogspot.com/2011/11/anio.html